Dodaj produkty podając kody
Historia pisana piwem. Część I
Martin Luther raz powiedział: „Bóg sam dał ludziom dwie formy odżywcze w postaci ziarna – piwo i chleb. Ci, którzy nie piją piwa, nie mają do picia nic”. Z tym stwierdzeniem nie sposób się kłócić. Piwo od lat było czymś więcej niż tylko trunkiem spożywanym w barach w piątkowy wieczór z grupą znajomych. Czy zastanawialiście się kiedyś jakie były jego początki?
Wszystko zaczęło się około 10 000 lat p.n.e. Kiedy ludzie coraz częściej osiedlali się w jednym miejscu porzucając koczowniczy tryb życia. Zaczęli uprawiać ziemie rolne, które dały człowiekowi zboże, a oni nauczył się je pożytkować. Wtedy właśnie zaczęto wyrabiać chleb, który był podstawą w warzeniu piwa. Produkcja trunku wyglądała inaczej niż w dzisiejszych czasach. Bazą był wypiekany chlebek nazywany podpłomykiem, który następnie łączono z wodą i odstawiano do procesu fermentacji w glinianych naczyniach, dorzucając często miód lub przyprawy. Napój, który powstawał wskutek fermentacji był niefiltrowany, mętny i raczej niezbyt smaczny – przypominał bardziej papkę niż piwo – był za to ogromnie pożywny i zawierał (mało, ale nadal) alkohol. Aby poradzić sobie z pływającymi resztkami, ludzie będący odkrywczymi istotami jak to mają w naturze, pili go przez… trzcinowe słomki!
Sumerowie 4 000 lat p.n.e wykuli przepis na piwo orkiszowe na glinianych tabliczkach. Receptura pojawił się także w sumeryjskim poemacie o bogini piwa pt. „Hymn do Ninkasi”. W kulturze Sumerów piwo było czymś więcej niż tylko pożywnym napojem alkoholowym. Wykorzystywano je w celach religijnych (składano bogom w ofierze) oraz uważano, że posiada właściwości lecznicze i na jego bazie przygotowywano wiele leków i kuracji leczniczych. Ciekawostka jest to, że w tamtych czasach piwo i chleb były sposobem redystrybucji dóbr – rolnicy i rzemieślnicy otrzymywali wynagrodzenie w piwie i chlebie, a źródła archeologicznie potwierdzają, że można było zapłacić nimi nawet za narzeczoną!
Piwo odegrało również istotną role w starożytnym Egipcie. Według wierzeń Starożytnych Egipcjan, piwo miał wynaleźć Ozyrys i podarować je ludzkości (wraz z nauką uprawy roli). Jednak piwo utożsamiano z boginią Hathor, uważaną za bóstwo miłości, muzyki i wszelkich uciech. W przekazach artystycznych nazywano ją „panią upojenia”, a jej świątynie „domami pijaństwa”. W Egipcie odkryto najstarszy znany browar. Znajdował się on w miasteczku Hierakonpolis i był w stanie wytwarzać nawet do 1400 litrów piwa dziennie! W Egipcie, tak jak i u Sumerów, warzeniem piwa zajmowały się wyłącznie kobiety objęte boską opieką.
Sumerowie warzyli ciemne i mocne piwo dla mężczyzn i delikatne pszeniczne dla kobiet. W Egipcie natomiast piwo nie zawierało dużej ilości alkoholu z wyjątkiem jednego, przeznaczonego wyłącznie dla mężczyzn, które miało aż 15%, nazywane dzythum.
Aby podkreślić ponadczasowość tego trunku wrzucamy cytat (jeden z najstarszych) od Sumerów „Eposu o Gilgameszu”:
Pij napitek chmielony, taki jest świat! Spożył więc Enkidu chleba do syta, chmielu wychylił siedem dzbanów. Zagrała w nim wątroba raźno, swobodnie, serce się w nim weseli, twarz promienieje.
A wam po ilu „dzbanach” piwa weseli się serce i twarz promienieje?