Dodaj produkty podając kody
Rozszyfrowujemy parametry i informacje zawarte na etykietach!
Każdy fan kraftowego piwa dociera do momentu, w którym sam stara się rozszyfrować po informacjach zawartych na etykiecie piwne parametry. Opis staje się mniej potrzebny, a satysfakcja z obycia w temacie dodaje pewności siebie ;) Dla tych, którzy jeszcze nie dotarli do tego momentu przygotowaliśmy małą pomoc w postaci słowniczka słów i skrótów pojawiających się najczęściej na etykietach piw, aby wyjaśnić wszystkie wątpliwości, które pojawić mogą się w trakcie podejmowania decyzji zakupowych.
Zawartość alkoholu
To jedna z pierwszych rzeczy, na które zwracamy uwagę wybierając piwo. Co ciekawe, podawana zawartość procentów w piwie jest uśredniona, a granica błędu może się wahać o 0,5%, o czym nie dowiemy się z niemal żadnej etykiety. Procentowo podaje się w niektórych przypadkach ekstrakt, dlatego często te dwie wartości są mylnie interpretowane. Wskazówka - gdy widzisz na etykiecie wysoką liczbę, np. 20% najczęściej dotyczy ona właśnie ekstraktu, nie alkoholu. Przekrój zawartości alkoholu w piwach jest olbrzymi - zaczynając od tych pozbawionych go w zupełności, kończąc na stylach takich jak Stout czy Barley Wine, w których może sięga on często ok. 12%.
Ekstrakt / BLG / Plato
Ekstrakt to w skrócie zawartość cukrów w brzeczce piwnej. Nie jest to cukier sztucznie dodany - wytwarza się w wyniku zacierania. Brzeczkę produkuje się z wody i słodu, a następnie chmieli, czyli przez określony czas gotuje. Zanim to jednak nastąpi, przed warzeniem, dodaniem drożdży i fermentacją wykonuje się pomiar ekstraktu, czyli stężenia cukrów w brzeczce nastawnej. Aby to zrobić, piwowarzy używają jednego z trzech sposobów: skalę Ballinga, skalę Plato lub zapisywanie ekstraktu w procentach. Wszystkie są do siebie zbliżone dokładnością, a różnice pojawiają się dopiero około 5 / 6 miejscu po przecinku, dzięki czemu stosuje się je zamiennie. Czego więc możemy dowiedzieć się na podstawie tego parametru? Znając jego poziom i zawartość alkoholu w przybliżeniu możemy wyczytać czy mamy do czynienia z piwem bardziej wytrawnym, czy słodowym. W skrócie - im mniejsza różnica między zawartością ekstraktu i alkoholu – tym piwo jest mocniej odfermentowane, a co za tym idzie bardziej wytrawne. Im większa różnica, tym bardziej jest ono słodkawe i treściwe.
IBU
To skrót od “International Bitterness Units”, czyli międzynarodowe jednostki goryczy. Przyznawane są, by móc spójnie określić stopień nachmielenia piwa. Wśród stylów piwnych skala goryczki waha się między 5 a 130 IBU, choć zdarzają się mocniej nachmielone pozycje przekraczające górną normę. Co ciekawe, przeciętnie ludzkie kubki smakowe mogą wyczuć delikatną goryczkę oscylującą pomiędzy 8-10 IBU, a maksymalnym progiem jest około 120-130 IBU. Wniosek jest taki, że kosztując piw o wyższym IBU możemy najzwyczajniej nie poczuć różnicy. Co jeszcze jest istotne w kwestii IBU? Fakt, że każdy z nas ma subiektywne odczucie goryczki. W zależności od wieku zmieniają się nasze preferencje, a dodatkowo zwiększa się nasza tolerancja smaku gorzkiego, dlatego osobom zaczynającym przygodę ze światem piwa odradzamy na pierwsze podejście piwa z wysokim IBU. Kolejnym aspektem jest ekstrakt, o którym już nieco wiecie. Piwo o tej samej goryczce, jednak różnym ekstrakcie może smakować zupełnie inaczej, gdyż słodycz balansuje odczucie goryczy.
Mamy nadzieję, że rozwiązaliśmy kilka Waszych wątpliwości i od dziś będziecie czuć się pewniej buszując wśród butelek i puszek w poszukiwaniu idealnego piwa na wieczór - szeroką ich gamę znajdziecie oczywiście na naszym e-sklepie, na którego to stronę serdecznie Was zapraszamy!